RODAKpress - head
HOME - button
Dobre na lato, dobre na chłody - Mirosław Rymar

 

 

 

 

 

 

 

 


Dobre na lato, dobre na chłody

wyborne w smaku Bambino lody! - wykrzykiwał niegdyś lodziarz na plażach w czasie wakacji zarabiając parę groszy. I nawet mu w głowie nie postało, że jego dorabianie stanie się synonimem nowobogactwa w wolnej od komunizmu Polsce, że "american dream" urzeczywistni się u nas w wersji postkomunistycznej: "z TWaniaka na milionera". Droga do tych milionów wieść będzie jak twierdził Kongres Aferałów obecnego ciągle premiera przez kradzież, a w wypadku POstępowych liberałów PO prostu "kręcąc lody".

Zajęcie to jest tak absorbujące, że rządzenie krajem schodzi na plan dalszy, a jego namiastka, ruchy markujące służyć mają wyłącznie mąceniu, maskowaniu i ewentualnie podbijaniu słupków POpularności. Co z kolei utwierdza kolejną "watachę" w słuszności ocen "mięsa wyborczego": zrobią to co im wmówimy, będa się cieszyć, bo im tak każemy, będą drwić ze wszelkich świętości, bo my ich zaprogramowaliśmy, że to jest "cool". Nawet w polskojęzycznych mediach zaczynają pisać o kolejnych aferach, ale cóż z tego jak zbałamuceni, naiwni zwolennicy na zasadzie odruchu Pawłowa ze słowa aFERa zapamiętują tylko: FER! PO i Tusk z kolesiami są "fer".
A tym czasem...

"Życie Warszawy" za PAP donosi:
Fala bandytyzmu zalewa miasto: Kryminaliści wodzą za nos stołecznych policjantów. Liczba przestępstw rośnie, wykrywalność spada. Mundurowi najgorzej radzą sobie z kradzieżami samochodów i włamaniami. W ich ręce wpada zaledwie co dziesiąty złodziej aut, co trzeci sprawca napadu z bronią w ręku.
W tym roku przez stolicę przetacza się niespotykana od lat fala napadów z bronią na banki. Bandyci wybierają małe placówki, zadowala ich nawet łup w wysokości kilku tysięcy złotych. Policjanci odnotowali już 19 takich rozbojów. O sześć więcej niż w całym ubiegłym roku. Na razie ujęli sprawców jedynie pięciu - donosi "GW".
Tylko w tym roku w Warszawie doszło do 118 napadów z bronią. Policja ujęła 30,5 proc. sprawców. W ubiegłym roku wskaźnik sięgał 39,6 proc...

Taki obraz rysuje się nie tylko w stolicy, bynajmniej.

"Chłopcy z podwórka" - bo to teraz nobilituje - zajęci kręceniem lodów, osłanianiem się nawzajem nie mają czasu na ściganie bandytów i pospolitych rzezimieszków. Cały aprat państwowy ustawiają pod interes partyjny, jego służby zaprzęgają do orki na swój użytek.

Przestępczość wzrasta, a wykrywalność spada.
Czy "pierwszy wśród znawców kominów peerelu" nie obiecywał czasem wszystkim poczucia bezpieczeństwa? Czyż nie zapewniał, że nie będą zrywani z łóżek o świcie? Ależ tak, tylko że te słowa nie do "mięsa wyborczego" były kierowane, a do jego mocodawców, pryncypałów jedynych, ukochanych, co to na szczyty wynieśli. To im gwarancje dawał i nadal daje czynownik nocnej zmiany wespół ze swymi wiernymi rabami zrzucanymi z rządu do sejmu, by tarczą mu byli.

Jak biedny Schetyna, czy Czuma jeszcze przed chwilą mini-ster od sprawiedliwości mogą mieć czas na takie drobiazgi jak próba zamordowania pasażera trójmiejskiej kolejki kiedy wredny Kamiński takie im kłody pod nogi rzuca?! Nie bacząc na zagrożenie utraty koryta, dureń jeden ujawnia jakieś afery, straty skarbu państwa... Czysta wariacja jakaś! Don Kichote szalony! Jak tu się szarogęsić, sukno drzeć, urządzać w takich warunkach, a przeciez łaska wyborcy na pstrym koniu jeździ, czas nieubłaganie ucieka i kto to wie co z prezydenturą będzie. Aj, waj!

To wszystko dzieje się kilka tygodni po POnurym zdarzeniu które potwierdza jedynie moje opinie. Państwo jest przeciw obywatelowi, a "rząd się wyżywi". Znowu odbudowali podział na my i oni. My jestesmy niczym. Utrapieniem, balastem i przeszkodą w kręceniu lodów. Policja jak milicja nie dla bezpieczeństwa ludzi jest, a dla bezpieczeństwa władzy.

Z korespondencji do Ruchu Rodaków:
O 02.47 w nocy z 8 na 9 września 2009 roku Mężczyzna wsiadł do pociągu SKM. Zamierzał wysiąść w Wejherowie. Prosty plan. Nie udało się. Odjechał "erką" na trepanację czaszki i intensywną terapię. Został napadnięty i skatowany. Bandyta lub bandyci (...) skoncentrowali całą energię uderzeń na głowie Mężczyzny. Wygląda na to, że chcieli go zabić. Kolejka nie była monitorowana - takie jeżdżą tylko w ciągu dnia, w godzinach szczytu, wtedy, kiedy prawdopodobnie jest najbezpieczniej. Natomiast po 22 pociągi takie należy trzymać pod specjalnym nadzorem (czytaj na bocznicy), aby nie zostały zdewastowane. Bezpieczeństwo mienia SKM jest ważniejsze, niż bezpieczeństwo Pasażera? ...

Nie ma świadków. Nie ma zdarzenia. Sokista, którego przesłuchano twierdzi, że tej nocy w kolejce nie było nikogo podejrzanego i nie działo się nic, co budziłoby wątpliwości. Drugiego Sokisty do tej pory nie udało się przesłuchać. Dlaczego? Naczelnik wejherowskiej dochodzeniówki mówi, że był to najbrutalniejszy napad w skm od 3 lat. A ogłoszenie o zdarzeniu Gdańska komenda zamieściła po 9 dniach!!! Kto po tak długim czasie będzie cokolwiek pamiętał? Jakim cudem ocaleją wyrzucone gdzieś rzeczy osobiste Mężczyzny? Mężczyzna podłączony do mnóstwa rurek i aparatów. W ogóle nie przypomina Mężczyzny sprzed makabrycznej nocy. OIOM. Po tygodniu odzyskuje przytomność, nie ma już zagrożenia życia. Być może czeka go kilka miesięcy, a może kilka lat rehabilitacji. Z niewiadomym skutkiem.

Cena biletu jednorazowego na odcinku Sopot-Wejherowo: 6,50 dziennie przewozy skm na poziomie 130 000 osób a to tylko jeden człowiek ...

Ilu jeszcze Olewników, Mężczyzn, Kobiet i Dzieci, ofiar bezkarnych bestii obciąży konta tych co są powołani do ich obrony i skutecznego ścigania oraz osądzenia sprawców?
Kiedy i jak uda się zmusić "wybrańców" do zajęcia się sprawami ludzi i Ich Państwa, a nie kręceniem lodów na własny użytek?

Te i parę innych pytań w tej sprawie zadamy odpowiedzialnym, za bezpieczenstwo i sprawiedliwość, a winni zaniebdań muszą odpowiedzieć. To nie jest tylko jednostkowa sprawa za którą nie odpowiadają ministrowie. Odpowiadają, bo to o "jednego człowieka" za dużo! Bo to oni legitymują tworzony przez siebie system bezkarności i przyzwolenia dla wyzutych z człowieczeństwa "ludzi inaczej". Na "tfu-rców" tego systemu gremialnie głosowali oglądający niebo w kratkę. Oni już wtedy wiedzieli!

Mirosław Rymar

RODAKpress
13.10.2009r.

 
RUCH RODAKÓW : O Ruchu Dolacz i Ty
RODAKpress : Aktualnosci w RR Nasze drogi
COPYRIGHT: RODAKnet
NASZE DROGI - button AKTUALNOŒCI W RR NAPISZ DO NAS