O RUCHU RODAKÓW
PRZYSTĄP DO RUCHU RODAKÓW
RODAKpress - head
HOME - button
Hańba III RP - Marek Baterowicz

 

 

 

 

 

 

 


Hańba III RP

Po rozwiązaniu WSI nowy a ważny projekt PiS-u dotyczy odebrania przywilejów emerytalnych byłym pracownikom Służby Bezpieczeństwa (dawniej Urzędu Bezpieczeństwa - taki sobie niuans bez znaczenia!), które pozostają w wielkiej dysproporcji do emerytur szarych obywateli. Te wynoszą zaledwie od 600 do 1000 złotych miesięcznie, podczas gdy uposażenia emerytalne oficerów SB sięgają 5 tysięcy złotych, a ubekom, którzy szczególnie odznaczyli się w dręczeniu obywateli wypłaca się najwięcej. Były szef resortu SB gen. Czesław Kiszczak inkasuje właśnie 5 tysięcy złotych emerytury, mieszka też w willi z ogrodem wartej dwa miliony. Taką samą emeryturę dostaje też Mirosław Milewski, który został gorliwym funkcjonariuszem UB zaraz po wojnie, a w roku 1945 na terenach Białostocczyzny oraz Suwalszczyzny był przewodnikiem NKWD w wielkiej obławie na żołnierzy AK i innych grup zbrojnego oporu. Aresztowano wtedy tysiące osób, a zamordowano ponad 600 patriotów. O antypolskiej zaciekłości Milewskiego świadczy i to, że wydał w ręce NKWD AK-owca Czesława Burzyńskiego, mimo ogłoszonej w 1947 amnestii. Burzyński, skazany w Mińsku na karę śmierci zamienioną na 20 lat gułagu, spędził dwanaście lat w Workucie, a wrócił do kraju jako inwalida. Wśród innych wyczynów Milewskiego trzeba jeszcze wspomnieć jego naciski, by śmiertelne pobicie Grzegorza Przemyka przedstawiać jako działanie... sanitariuszy pogotowia (!), a nie skatowanie chłopca na komendzie. Istnieją też poszlaki, że Milewski jest współodpowiedzialny za śmierć ks. Jerzego Popiełuszki. I taka to postać jest na utrzymaniu III RP, a jeszcze hojniej traktowany jest gen. Florian Siwicki, który pobiera 6,5 tysiąca emerytury. A mieszka przy tym w 200-metrowym apartamencie, wartym milion złotych. Wszyscy oni należeli do tzw. betonu PZPR, podobnie jak ich zwierzchnik gen. Jaruzelski (jako agent NKWD pseudonim Wolski), któremu III RP wypłaca co miesiąc 16 tysięcy złotych, z tego aż 10 tysięcy na utrzymanie biura (!) tego pierwszego "prezydenta" III RP, mianowanego z nominacji sejmu, a nie wyłonionego z urn wyborczych. Jak głosił wtedy Michnik - "wasz prezydent, nasz premier"... Takimi nędznymi przetargami rodziła się owa III RP, a raczej PRL-bis. Albowiem państwo, które dalej obdarza przywilejami katów z oczywistą pogardą dla ofiar, stanowi ponad wszelką wątpliwość kontynuację PRL-u. Co do tego nie ma dyskusji! Uprzywilejowanych emerytur nie odebrano nawet sprawcom zbrodni stalinowskich... Demokracja to czy raczej ubekracja?

A zatem przez siedemnaście lat zwodzono nas i oszukiwano, wmawiając, że mamy już III Rzeczypospolitą, a że czasy komuny się skończyły, odchodząc do lamusa historii. Nic podobnego. Po porównaniu wysokości emerytur katów oraz ich ofiar jeden tylko wniosek się nasuwa: państwo polskie faworyzuje dawnych budowniczych PRL-u, nie szanując tysięcy weteranów walki o Polskę prawdziwą, ani tysięcy faktycznych dysydentów i opozycjonistów, którzy stracili zdrowie w więzieniach czy wskutek pobicia lub tortur. Tak, w polskich mediach przyznaje się otwarcie, że ofiary byłych ubeków żyją w ubóstwie, pobierając najniższe emerytury, podczas gdy ich oprawcy opływają we wszystko. I czy nie jest to Ubekistan?! Jak powiada się nad Wisłą, a jak pierwszy określił to ponoć Łysiak... I dlatego też intencję odebrania tych skandalicznych przywilejów nazywa się projektem "deubekizacji". Rządy PiS-u dopiero teraz zaczynają zmieniać profil i charakter państwa, które z anachronicznego PRL-bis ma szanse stać się wreszcie III RP, ewentualnie IV RP, jak to postulowano nie bez racji. Ale czy Kaczyńscy zdążą? Ci, którzy wyśmiewają tzw. spiskową teorię dziejów właśnie pełną parą spiskują przeciwko reformie i oczyszczeniu państwa. Nawet w zagranicznych pismach udzielają bulwersujących (w istocie antypolskich) wywiadów, wmawiając "opinii publicznej", iż rządy PiS-u niosą zagrożenie dla... Unii Europejskiej! Trudno o lepsze banialuki...

Gdyby fundusze przeznaczone dla ubeków okrojono do tych zwykłych obywatelskich norm (powiedzmy do tysiąca złotych, a co nie jest luksusem!), pozostałe zasoby można by przeznaczyć na zasiłki dla bezrobotnych. I może ta pomoc w jakiś sposób obniżyłaby ilość młodych Polaków emigrujących za pracą...? Nasz kraj ma też wiele potrzeb. Walą się szpitale, a ubekom czy generałom sypie się bez umiaru z państwowej kasy. Jak ktoś żartował: poszła świnia od koryta, ale został ślad kopyta! Pozostały też ślady wielu zbrodni, a jest ich tyle, że uznanie służb specjalnych PRL za organizacje przestępcze nie stanowi prawnego problemu. Jedynie polityczny. Sił zła jest jeszcze sporo, a bynajmniej nie śpią. Oczywiście przeciw "deubekizacji" stanie frontem SLD, formacja wyrosła z PZPR. Pozostałe partie jak PiS, PO, LPR a nawet Samoobrona (choć kontrowersyjna) poprą projekt "deubekizacji". Warto pamiętać ponadto, że nie jest to pierwsza próba w tym kierunku. W roku 1993 uchwaloną w sejmie ustawę odbierającą przywileje esbekom zawetował niejaki prezydent Lech Wałęsa! Z jakich motywów? Ano konia z rzędem, kto zgadnie... A w roku 1997 podobną ustawę rządu Jerzego Buzka zawetował oczywiście prezydent Kwaśniewski. W tym wypadku motywów zgadywać nie trzeba... Projekt PiS-u jest zatem trzecią próbą niewątpliwie pożądanej "deubekizacji", pytanie tylko czy się powiedzie? Tym razem tej słusznej koncepcji sprzyja prezydent, ale czy PiS zdąży? Stare siły spiskują na całego, a że chodzi o kiesę walka będzie tym ostrzejsza. W każdym razie utrzymywanie emerytalnych przywilejów dla ubecji jest jawnym skandalem, a nawet haniebną kompromitacją III RP... A jak już mówiliśmy III RP o profilu zupełnie PRL-owskim!

Marek Baterowicz

18. 03. 2007r.
RODAKpress

 
RUCH RODAKÓW : O Ruchu Dolacz i Ty
RODAKpress : Aktualnosci w RR Nasze drogi
COPYRIGHT: RODAKnet
NASZE DROGI - button AKTUALNOŒCI W RR NAPISZ DO NAS